Nowe przepisy Unii Europejskiej utrudnią działania gigantom technologicznym
Rada Europejska i Parlament Europejski zdecydowały się na wprowadzenie nowych przepisów, które mają ograniczyć dominację największych gigantów technologicznych, takich jak Apple, Google czy Meta. Czego dokładnie dotyczy akt o rynkach cyfrowych?
Kiedy firma staje się gatekeeperem?
Głównym zadaniem najnowszych regulacji jest zmniejszenie przewagi najpotężniejszych korporacji nad mniejszymi podmiotami. Uniemożliwione zostanie wykorzystywanie swojej pozycji, by utrudniać działania konkurencji. Instytucje Unii Europejskiej określiły też, w jakiej sytuacji daną firmę można uznać za tzw. gatekeepera (podmiot sprawujący kontrolę nad przepływem informacji). Brane pod uwagę czynniki to: roczny obrót na terenie Unii Europejskiej w ciągu trzech ostatnich lat (co najmniej 7,5 mld euro lub kapitalizacja rynkowa w wysokości 75 mld euro), liczbę aktywnych, miesięcznych użytkowników (co najmniej 45 mln), liczbę użytkowników biznesowych z siedzibą w Unii Europejskiej (co najmniej 10 tys.), przynajmniej jedną usługę świadczoną w co najmniej trzech krajach UE).
Zebrane nakazy
Jeżeli dana firma spełni te warunki, zyska nowe zobowiązania, a mianowicie: zagwarantowanie użytkownikom opcji prostej i szybkiej rezygnacji z subskrypcji usług podstawowych, brak przymusu domyślnej instalacji najczęściej stosowanego oprogramowania w systemie operacyjnym, zapewnienie usług komunikacji natychmiastowej i interoperacyjności podstawowych funkcji, informowanie Komisji Europejskiej o każdym przejęciu czy fuzji, nieutrudnianie dostępu do danych związanych z działaniami marketingowymi oraz reklamowymi oraz przyznanie twórcom aplikacji dostępu do dodatkowych funkcji smartfonów.
Czego nie wolno? Jakie są konsekwencje?
Parlament Europejski i Rada Europejska ustaliły też kilka zakazów. Na pierwszym miejscu znalazł się zakaz samouprzywilejowania, czyli celowe faworyzowanie swoich własnych produktów. Giganci nie będą mogli też wykorzystywać danych osobowych, które zebrali, świadcząc inne usługi, preinstalować niektórych aplikacji czy ustanawiać nieuczciwych warunków dla użytkowników biznesowych. Jeżeli firmy nie zastosują się do nowych reguł, otrzymają karę grzywny w wysokości 10% całkowitego, światowego obrotu. Za drugim razem liczba ta wzrośnie do 20%, a za trzecim – KE rozpocznie badanie rynku (chyba że minie więcej niż 8 lat).