Jaka jest skala oszustw w social mediach?
Jeżeli chodzi o oszustwa w Internecie, sytuacja wcale się nie poprawia. Mogłoby się wydawać, że świadomość rośnie, ale równocześnie rozwijają się umiejętności hakerów. Jednym z bardziej popularnych narzędzi cyberprzestępców stały się media społecznościowe. To właśnie tam odnotowano ¼ oszustw. Dlaczego właśnie one?
Coraz więcej oszustw w mediach społecznościowych
Według raportu Federalnej Komisji ds. Handlu (FTC) tylko w 2021 roku naciągacze internetowi wyłudzili łącznie 770 mln dolarów od ponad 95 tysięcy osób. Ponadto, oszustwa w sieci, a dokładniej w social mediach, stanowią aż 25% wszystkich kradzieży. W ciągu ostatnich 5 lat liczba tego typu zgłoszeń zwiększyła się o 18%. Szukając przyczyn tego stanu rzeczy, trzeba pamiętać, że portale społecznościowe stały się bardzo ważną częścią życia większości z nas. Wybuch pandemii tylko to pogłębił. Nierzadko umieszczamy tam mnóstwo informacji o sobie, zapominając o bezpieczeństwie. Oszuści natomiast mogą z tego korzystać na różne sposoby: podszywając się pod innych, rozsyłając podejrzane linki (które, nawiasem mówiąc, wyglądają coraz mniej podejrzanie), a także posługując się narzędziami dla marketerów (chodzi tutaj o fałszywe reklamy).
Zobacz też: Cyberbezpieczeństwo w Polsce. Sprawdź koniecznie, co warto wiedzieć!
Internetowi klienci ofiarami cyberoszustów
Najbardziej narażeni na oszustwa są e-konsumenci. Wyłudzenia związane z zakupami internetowymi stanowią 45% zgłaszanych przestępstw w mediach społecznościowych. W 70% przypadków hakerzy odsyłali klientów na podrobione witryny, gdzie ci finalizowali transakcje. W ten sposób cyberoszuści zyskiwali dostęp do poufnych danych. Popularnym sposobem na wyłudzenie pieniędzy stały się też kryptowaluty, które stają się coraz bardziej znanym sposobem na zarabianie. Zostały wykorzystane w 64% przypadkach oszustw. Najczęściej ofiarą internetowych przestępców padali użytkownicy Facebooka, Instagrama, WhatsAppa oraz Telegramu.
Najpierw romans, a potem… wyłudzenie
Widzieliście film „Oszust z Tindera”? Ten dokument pokazuje działanie oszustów, którzy bazują na emocjach. Rozkochują w sobie poszczególne osoby, aby następnie wyłudzić od nich pieniądze. To nie są tylko pojedyncze przypadki! Stanowią aż 9% wszystkich wspomnianych przestępstw. Nie dokonuje się ich tylko za pośrednictwem aplikacji randkowych, ale też Facebooka (23%) i Instagrama (13%). Co zrobić, aby ustrzec się przed takimi sytuacjami? Przede wszystkim należy zachować ostrożność i mieć na względzie, że każdy może paść ofiarą oszustwa w sieci. Warto sprawdzać wiarygodność sklepów internetowych, nie klikać w żadne linki i uważać, z kim się rozmawia oraz gdzie wpisuje swoje dane.