Dzisiaj mamy: Sobota, 20 Kwiecień 2024

#EcomersyBasic #50: Marketing afiliacyjny

2022.10.14

Większość rodzajów strategii promocyjnych opiera się na działaniach więcej niż jednej osoby, jednak w przypadku marketingu afiliacyjnego jest to podstawa. Wiąże się z polecaniem konkretnych produktów czy usług przez osoby niezwiązane bezpośrednio z daną marką – w zamian za część udziału w zyskach. Dzięki temu przed sprzedawcą otwiera się wiele nowych sposobów, by dotrzeć do nowych odbiorców. Zobacz, na czym dokładnie to wszystko polega.

Czym jest marketing afiliacyjny?

Marketing afiliacyjny bywa często określany marketingiem partnerskim, ponieważ jego fundamentem jest współpraca, najczęściej między trzema podmiotami: reklamodawcą, wydawcą (partnerem) oraz użytkownikiem. Reklamodawca to firma czy osoba fizyczna oferująca swoje produkty czy usługi klientom, wydawca to tzw. osoba z zewnątrz, czyli ktoś, kto zajmuje się promocją i poleca innym dane produkty bądź usługi, a użytkownik (odbiorca) to osoba, do której kierowany jest komunikat wydawcy. Nierzadko wspomina się również o czwartej stronie w marketingu afiliacyjnym, czyli o sieciach afiliacyjnych – specjalnych platformach pośredniczących między reklamodawcami a wydawcami. Dzięki nim łatwiej odnaleźć chętne do współpracy podmioty.

Rodzaje marketingu afiliacyjnego

Można wyróżnić trzy podstawowe rodzaje marketingu afiliacyjnego: niepowiązany, powiązany oraz zaangażowany. Pierwszy z nich opiera się na udostępnianiu różnym odbiorcom reklam typu PCC (pay per click). Sprzedawca płaci swoim wydawcom za każde kliknięcie w link afiliacyjny, który można rozpowszechniać w różnych miejscach (także za pośrednictwem systemu reklamowego Google czy Facebooka). Celem staje się więc pozyskanie jak największej liczby „klikaczy” – aby przekonać ich do otwarcia danego odnośnika, nieraz stosuje się nie do końca etyczne metody, takie jak choćby click baity, w związku z czym partnerzy nie cieszą się zbyt dużym zaufaniem czy wiarygodnością. Drugi rodzaj marketingu afiliacyjnego polega na udostępnianiu przez wydawców linków do produktów bądź usług, z których sami nigdy nie korzystali. Najczęściej stosują go osoby znane (influencerzy, youtuberzy), umieszczając w różnych miejscach odnośniki w żaden sposób niepowiązane z treścią. To bardzo ryzykowne działanie, ponieważ jeśli produkt spotka się z niezadowoleniem odbiorców, dany twórca straci zaufanie swoich obserwujących. Ostatni rodzaj jest najbardziej etyczny, gdyż bazuje na reklamowaniu produktów, które wydawca rzeczywiście wypróbował. Najlepiej sprawdza się w przypadku partnerów z zaangażowaną społecznością, cieszących się ogólnym zaufaniem i wiarygodnością.


Zobacz też: #EcomersyBasic #43: Współpraca z influencerami


Jak działa marketing afiliacyjny?

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, marketing afiliacyjny nie mógłby istnieć bez współpracy kilku stron. Na początek reklamodawca zgłasza się do wydawcy lub odwrotnie. Pierwsza sytuacja ma miejsce w przypadku, gdy partner jest osobą znaną (najczęściej influencerem bądź mikroinfluencerem). Następnie wydawca zajmuje się promowaniem jakiegoś produktu lub usługi – w sposób określony przez obie strony lub zgodny z regułami danej sieci afiliacyjnej. Współpraca opiera się na programie afiliacyjnym, czyli umowie zawartej między podmiotami. Partner umieszcza linki afiliacyjne w wybranych miejscach, a później rozlicza się z reklamodawcą, otrzymując prowizję (procent od transakcji lub wybraną kwotę za pozyskany lead). Odnośniki pojawiają się zarówno w mediach społecznościowych, jak i w banerach reklamowych czy newsletterach. Dzięki linkom wiadomo, kto dokładnie przekierował użytkownika w pożądane miejsce. Bardzo często promuje się usługi finansowe czy edukacyjne, a także e-booki.

Wady i zalety marketingu afiliacyjnego

Marketing afiliacyjny wiąże się z wieloma zaletami. Dzięki tej formie promocji można dotrzeć do wielu nowych odbiorców, których w inny sposób nie udałoby się zdobyć. Szczególnie skuteczne okazują się działania osób potrafiących dopasować reklamowane produkty do tematyki swojej twórczości w Internecie. W ten sposób da się wygenerować ogromną liczbę kliknięć. Oprócz tego, mierzenie skuteczności marketingu afiliacyjnego nie powinno sprawiać większych kłopotów – pozwala on bowiem na monitorowanie efektywności w czasie rzeczywistym. Sprzedawcy nie ponoszą żadnych kosztów, jeżeli wydawcy nie uda się wypromować produktu – płacą oni tylko za realne wyniki. Warto jednak spojrzeć na to również z drugiej strony. Reklamodawca nie zawsze ma kontrolę nad tym, jak będzie wyglądała kampania stworzona przez partnera, przez to może ona zawierać błędy (językowe czy merytoryczne) lub mało interesujące, niezachęcające treści. Oczywistym jest, że większości wydawców też zależy na powodzeniu, jednak czasami pomyłki wynikają z niewiedzy czy nieuwagi.

Polecamy