Koniec Facebook live shopping. Gdzie szukać alternatyw?
Od 1 października 2022 roku nie jest już dostępna opcja live shoppingu na Facebooku. Usługa ta pozwalała na oznaczanie produktów w transmisjach na żywo oraz tworzenie list produktów. Na jakich innych serwisach znajdziemy podobną możliwość?
Transmisje sprzedażowe na Facebooku przestaną być dostępne
Facebook live shopping pojawił się zaledwie dwa lata temu i obecnie jest już niedostępny. Meta tłumaczy, że zamierza skupić się na Reelsach (rolkach), czyli krótkich formach video, coraz popularniejszych wśród użytkowników. Transmisje na żywo stały się bardzo rozpowszechnione wśród sprzedawców odzieży oraz kosmetyków. Podczas tego typu wydarzeń użytkownicy byli zachęcani do kupowania produktów w czasie rzeczywistym – po ich wcześniejszym obejrzeniu i uzyskaniu odpowiedzi na nurtujące pytania. Co prawda zwykłe transmitowanie live wciąż jest dostępne dla internautów, jednak zniknęła opcja dokonywania transakcji. Osoby, które opierają swój biznes na tego typu metodach, nie pozostaną jednak pozostawieni samym sobie. Transmisje live shopping wciąż będzie można organizować na Instagramie.
Instagram, YouTube i inne aplikacje
Oczywistym jest, że nie wszystkim to rozwiązanie wydaje się całkowicie skuteczne. Jeżeli właściciele e-biznesów przez lata budowali zasięgi właśnie na Facebooku, nagła zmiana kanału i przejście na Instagram ze sprzedażą na żywo prawdopodobnie zmniejszy liczbę ich potencjalnych klientów. Warto jednak pamiętać, że jest to jedna z najpopularniejszych platform na świecie. Instagram posiada proste, intuicyjne narzędzie do uruchamiania live’ów sprzedażowych. Alternatyw można szukać również na YouTubie. Oprócz tego na rynku istnieją rozwiązania, które pozwalają na prowadzenie sprzedaży na żywo w zamkniętych ekosystemach, ale też na stronie sklepu czy marketplace’u. Wymieńmy chociażby: Firework, ShopShops, Buywith, Popshoplive, Yeay, WEBLIVEview czy Livescale.
Zalety live shoppingu
Live shopping budzi sporą ciekawość wśród konsumentów, przede wszystkim dlatego, że łączy ze sobą konsumpcję i rozrywkę. Oprócz tego, pozwala na lepszą, pełniejszą komunikację między nadawcą i odbiorcą. Osoby biorące udział w transmisji sprzedażowej natychmiast otrzymują odpowiedzi na zadawane pytania, a przy tym mogą obejrzeć dany produkt z każdej strony i zobaczyć go w użyciu. Aby tego typu wydarzenia przebiegały jak najbardziej sprawnie, najlepiej zatrudnić do jego prowadzenia influencera. Taka osoba wie, w jaki sposób złapać kontakt z widownią i jak najlepiej wypromować towar. Wpływowy twórca przyciągnie również większą liczbę użytkowników. Tak naprawdę cała moc tkwi w interakcji! Decydując się na live shopping, wyróżnisz się też na tle konkurencji. Jak na razie niewiele właścicieli biznesów w Polsce korzysta właśnie z tego rozwiązania.
O komentarz do artykułu poprosiliśmy eksperta: Adriana Stępniaka, Country Managera, Firework
Dobry format, nieodpowiednie miejsce
W Fireworku zdecydowanie zgadzamy się z tezą Facebook’a, że uwaga użytkowników skupiona jest na krótkich formach wideo. Jednakże live shopping na świecie ma się lepiej niż dobrze, przeżywa prawdziwy boom, musi być jednak prowadzony we właściwym miejscu. Sprzedaż na żywo, kontentowe relacje live i wszystko co wiąże się z tym unikalnym formatem to już nie nowinka, moda czy trend a nieunikniony kierunek rozwoju dla firm, które chcą być postrzegane jako nowoczesne i skuteczne. Na wspomnianą skuteczność są twarde i wymierne dowody.
Tak jak wspomniałem wcześniej live commerce to fantastyczny format ale musi mieć swoje miejsce. Synergia kontentu i interaktywnych relacji live daje efekt, który pomaga markom w tym coraz trudniejszym biznesie odnieść sukces. To gdzie i w jakim czasie klienci oglądają relacje na żywo odpowiada za pożądany poziom imersji. Jeżeli prawie 98% transakcji w internecie odbywa się za pomocą dedykowanych stron danych brandów czytaj: sklepów to właśnie tam powinniśmy udostępniać im atrakcyjną treść i relacje live z możliwością ekspresowego zakupu. Zaprezentować klientom dokładnie to czego potrzebują w momencie gdy ich mindset jest nastawiony właśnie na zakupy.
Dla przykładu The Fresh Market - retailer, który na stronie swojego sklepu zaimplementował krótkie formy wideo a do tego prowadzi regularne relacje live, zanotował średni wzrost konwersji na poziomie 97% (z tych właśnie form) w porównaniu do średnich wartości na stronie. To fantastyczny wynik, który potwierdza moją tezę o komplementarności obu tych narzędzi. W Polsce mamy przykłady chociażby z branży fashion gdzie ten współczynnik wyniósł blisko 300%, do tego marki odnotowały znaczny spadek bounce rate % (o 10 p.p) a średnia wartość koszyka rosła o kolejne 30%.
Wyzwaniem dla social mediów było przede wszystkim to, że takie sprzedażowe relacje śledziło bardzo mało osób, co przekładało się na niską sprzedaż. Umieszczenie relacji live na stronie sklepu pozwala natomiast zagospodarować odwiedzających dużo efektywniej, zwiększając sprzedaż czy średnią wartość koszyka. Przy odpowiednio zaplanowanej strategii łączącej kontent, miejsce i możliwość interakcji łatwiej będzie markom zbudować rzeszę wiernych klientów, którzy chętnie będą odwiedzać swoje ulubione miejsca z zamiarem zakupów. Tym ulubionym miejscem jest po prostu witryna sklepu, gdzie do tej pory kontent nie był na pierwszym miejscu. LTV będzie systematycznie rosło co jest niezwykle istotne dla każdego brandu.
Podsumowując marki w pierwszej kolejności powinny myśleć o implementacji krótkich wideo (koniecznie z możliwością zakupów!) oraz live shoppingu na swojej własnej stronie czy sklepie. To da im gwarancję właściwego i efektywnego wykorzystania omawianych narzędzi.