Emojis i ich znaczenie w marketingu

W ostatnich latach coraz częściej można usłyszeć, że w XXI wieku główną formą komunikacji, szczególnie wśród młodszych osób, ponownie stało się pismo obrazkowe – grafiki, zdjęcia, memy, gify, a także emojis. Trudno na razie ocenić, czy rzeczywiście słowo wypierane jest przez obraz, jednak nie można bagatelizować znaczenia tego ostatniego, zwłaszcza w marketingu. Jak zatem wykorzystać emojis w porozumiewaniu się z klientami? Zostań z nami, aby się dowiedzieć!

Emojis a emotikony – różnice

Na samym początku warto wspomnieć, że emojis to nie to samo, co emotikony. Emoji to gotowy znak graficzny – piktogram, z kolei każdy emotikon tworzony jest za pomocą konkretnych znaków na klawiaturze. Oprócz tego, emotikony są dużo starsze niż emojis. Te drugie zyskały ogromną popularność w 2011 roku, kiedy zostały wprowadzone do smartfonów firmy Apple – Iphone’ów. Później pojawiły się również na urządzeniach systemu Android czy w produktach Microsoftu. Emojis to nie tylko buźki wyrażające poszczególne odczucia, ale także symbole przedstawiające rozmaite przedmioty, zwierzęta i nie tylko. Wygląd znaków nieco się różni w zależności od oprogramowania. Służą przede wszystkim odzwierciedlaniu emocji, które – siłą rzeczy – są niewidoczne w komunikacji online.

Emojis pomagają w wyrażaniu emocji

Emojis są bardzo chętnie wykorzystywane w kampaniach promocyjnych czy w rozmaitych komunikatach kierowanych do klientów. Zgodnie z badaniem firmy Adobe, które zostało przeprowadzone w 2019 roku (Raport Trendów Emoji), aż 81% respondentów zgodziło się z twierdzeniem, że rozmówcy stosujący tego typu symbole wydają się bardziej przyjaźni i przystępni, a 44% zadeklarowało, że chętniej sięgnie po dany produkt, jeśli zostanie on zareklamowany przy użyciu emoji. Piktogramy pozwalają wprowadzić do internetowej komunikacji kontekst emocjonalny oraz pewną imitację mowy działa, która – jak wszyscy wiemy – odgrywa niezwykle istotną rolę w porozumiewaniu się.

Zobacz też: Jak seniorzy odnajdują się w świecie e-commerce?

Kilka najważniejszych zasad

Zanim zdecydujemy się na zastosowanie emojis w przekazie reklamowym, warto zorientować się, które z nich cieszą się obecnie największą popularnością, a także dowiedzieć się, co dokładnie oznaczają. Część z nich bowiem (niewielka, ale jednak) może budzić pewne wątpliwości – wystarczy przytoczyć przykład emoji przedstawiającego złożone dłonie lub buźkę ze łzami radości. Trzeba również dopasować konkretne symbole do treści, aby cały komunikat był spójny i czytelny. Uwaga – z emoji lepiej nie przesadzać. Zbyt duża liczba znaków graficznych spowoduje chaos i wrażenie natłoku. Należy też pamiętać o potencjalnych problemach technicznych związanych ze stosowaniem emoji. Zdarza się – chociaż już coraz rzadziej – że symbole nie wyświetlają się na niektórych urządzeniach albo wyglądają inaczej.

Emojis a SEO

Czy wiesz, że stosowanie emojis może pozytywnie wpłynąć na pozycjonowanie? W 2017 Google przywróciło wyświetlanie ich na liście wyszukiwań w przeglądarce, dlatego znakomitym pomysłem okaże się umieszczanie rozmaitych piktogramów w meta tagach – głównie meta title i meta description. Takie działania przyczyniają się do zwiększenia współczynnika CTR (współczynnika klikalności), ponieważ umożliwiają wizualne wyróżnienie się w wyszukiwarce. Warto połączyć atrakcyjne Call to Action z emoji, które w jakiś sposób odpowiada treści wyrażonej słowami. Ciekawostka: niektórymi symbolami da się zastępować konkretne frazy podczas korzystania z wyszukiwarki Google. Spróbuj np. zastąpić wyraz „hamburger” odpowiadającym mu znakiem.

Dlaczego warto posługiwać się emojis w komunikacji marketingowej?

Emojis są szczególnie dobrze postrzegane w mediach społecznościowych. Zmniejszają dystans między nadawcą a odbiorcą, wzbudzają sympatię wśród użytkowników, a przy tym pomagają tworzyć pozytywny wizerunek marki. Komunikaty zawierające symbole graficzne nabierają szerszego kontekstu, a przy tym odwołują się do emocji na głębszym poziomie, dlatego są bardziej skuteczne. Należy mieć na uwadze, do kogo dokładnie kierujemy swój przekaz – inne emojis cieszą się popularnością wśród generacji Z, a inne wśród osób starszych. Piktogramy wywołują zadowolenie i sprawiają, że po prostu czujemy się lepiej. Dlatego właśnie nie powinieneś unikać emojis!