Wieczne promocje w Renee i Born2Be. Jest kara od UOKiK
W sklepach Renee i Born2Be niemal zawsze można było zobaczyć informację o „ostatniej szansie”, której towarzyszyły odliczające czas zegary, kolejne kody rabatowe i niekończące się promocje. Jak wykazało postępowanie UOKiK, te „okazje” były stałym elementem oferty, a platformy modowe wprowadzały konsumentów w błąd. W efekcie spółka Azagroup, właściciel obu marek, została ukarana za stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych.
Pułapka niekończących się rabatów
Rabaty, promocje i wyprzedaże to ograniczone w czasie okazje, które pozwalają konsumentom kupować taniej. Przedsiębiorcy stosują je, by przyciągać uwagę odbiorców, a dla wielu osób stanowią one główny impuls do zakupów. Ważne jednak, by takie oferty były przedstawiane rzetelnie i zgodnie z prawem. Tymczasem na stronach sklepów renee.pl i born2be.pl konsumenci byli wprowadzani w błąd – oferty przedstawiano jako wyjątkowe, choć obowiązywały przez cały czas.
Działania niezgodne z Dyrektywą Ombinus
Produkty oferowane w sklepach Renee i Born2Be mogły nigdy nie być dostępne w cenach, od których naliczano rabaty. Kwestia prezentowania promocyjnych cen jest również przedmiotem kolejnego postępowania Prezesa UOKiK wobec spółki Azagroup. Zarzuty dotyczą m.in. nieprawidłowego informowania o obniżkach – bez odniesienia do najniższej ceny z 30 dni przed wprowadzeniem promocji, co jest niezgodne z przepisami Dyrektywy Omnibus.
Niemal 15 mln zł kary
Na spółkę nałożono karę w wysokości blisko 15 mln zł (14 910 599 zł). Decyzja nie jest jeszcze prawomocna – Azagroup może się od niej odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Po jej uprawomocnieniu firma będzie zobowiązana do poinformowania o niej na swoich stronach internetowych oraz w mediach społecznościowych.