Niemiecki rząd zamierza walczyć z chińskimi gigantami. Temu, Shein i AliExpress na celowniku
Niemcy podejmują walkę z najpopularniejszymi chińskimi platformami typu fast fashion – chodzi o Temu, Shein i AliExpress. Rząd federalny zamierza bardziej rygorystycznie nadzorować rynek i zreformować procedury celne. Sekretarz stanu ds. gospodarczych wzywa do kompleksowych kontroli importowanych towarów.
Niespełnianie standardów unijnych
Temu, Shein i AliExpress są poważnym problemem dla gospodarki, a zakupy testowe ujawniają wady sprzedawanych tam produktów. Wiele zabawek nie spełnia wymogów unijnych, stwarzając zagrożenie dla dzieci, z kolei urządzenia elektroniczne często nie posiadają oznakowania CE (czyli zaświadczenia, że towar jest zgodny z europejskimi standardami). Kolejny problem to omijanie przez operatorów platform przepisów celnych i podatkowych obowiązujących w UE.
Zagrożenie dla środowiska
Wszystkie trzy platformy znalazły się na celowniku rządu Niemiec. Jest to wynik niedawnych testów przeprowadzonych przez Federalną Agencję Sieciową, które ujawniły brak zgodności większości produktów z wymogami prawnymi. Ekolodzy ostrzegają też przed negatywnym wpływem Temu, Shein i AliExpress na środowisko.