Drogeria i e-sklep dm już w Polsce. Będziemy płacić więcej niż Niemcy?
Sieć niemieckich drogerii, dm, zadebiutowała w Polsce. Klienci zyskali dostęp do sklepu internetowego oraz stacjonarnych punktów we Wrocławiu i Jeleniej Górze. Głównym konkurentem marki dm jest Rossmann. Czy Polscy konsumenci płacą więcej za produkty niż niemieccy?
Droższe towary w Polsce
Na stronie drogerii łatwo znaleźć towar, który w Polsce kosztuje więcej niż w Niemczech. Przykładem mogą być jednorazowe maszynki do golenia, żele pod prysznic, szampony czy artykuły dla dzieci. Najczęściej różnice w cenach wynoszą kilkanaście-kilkadziesiąt groszy, jednak zdarza się, że jest to złotówka czy prawie dwa złote. Za pewne produkty Polacy zapłacą mniej. Mamy tutaj na myśli niektóre artykuły żywieniowe czy kosmetyki.
Polityka cenowa dm
Sieć wyjaśnia, że różnice w cenach wynikają z odmiennych regulacji gospodarczych, takich jak stawki VAT. Do tego dochodzą koszty logistyczne i kursy walut. Zaznacza również, że jego znakiem rozpoznawczym są stałe, zawsze korzystne ceny, a nie promocje i wyprzedaże. Na razie niemiecki sklep proponuje bogatszą ofertę, ale to może się łatwo zmienić, jako że drogeria działa w Polsce od niedawna.