Tatuum przeprasza. O co chodzi z nietrafioną akcją charytatywną?
Znana firma odzieżowa Tatuum przeprasza za kontrowersyjną akcję pomocy dla powodzian. Na markę spadła fala krytyki po tym, jak ogłoszono, że jej warunkiem jest zakupienie dowolnego produktu Tatuum.
Skąd kontrowersje?
Po tym, jak w mediach społecznościowych ogłoszono, że aby wziąć udział w akcji charytatywnej Tatuum, należy dokonać zakupów w sklepie odzieżowym, w Internecie zawrzało. Zarzucono firmie, że chce wzbogacić się na tragedii, a pomoc powinna być bezwarunkowa. W związku z tym Tatuum wystosowało przeprosiny – odezwał się sam właściciel, Paweł Kapłon, który zaznaczył, że „bierze za to osobistą odpowiedzialność”.
Rekompensata i przeprosiny
Firma Tatuum przekazała 200 tys. zł bezpośrednio na konto Fundacji Siepomoga i wsparła fundacje w Czechach i na Słowacji, gdzie ucierpieli jej pracownicy. Przeprosiny pojawiły się także na oficjalnym koncie Tatuum na Instagramie, gdzie firma poinformowała o wycofaniu się z akcji. Oświadczenie opublikowała też Magda Mołek, ambasadorka marki.