Akt oskarżenia wobec Facebooka i Google - więcej szczegółów
W piątek, 22 października b.r., zostały ujawnione dokumenty sądowe dotyczące rzekomej zmowy między dwoma gigantami: Google i Facebookiem. Firmy zostały oskarżone o nieuczciwą współpracę związaną z przetargami reklamowymi.
Co dokładnie zarzuca się firmom?
Akt oskarżenia ujawnił Prokurator Generalny USA – w nocy, z piątku na sobotę – jednak korzenie tej sprawy sięgają 2017 roku. Google miało wtedy wejść w kontakt z Facebookiem, ponieważ popularna platforma społecznościowa zaczęła być rzeczywistą konkurencją. Z kolei w 2018 firmy zawarły ponoć tajne porozumienie, zgodnie z którym Facebook miał otrzymywać istotne informacje na temat przetargów reklamowych. Oprócz tego, firmy miały uzgadniać ze sobą wyniki aukcji reklam internetowych. Facebook podobno deklarował udział w 90% licytacji – miał przeznaczać na nie mniej więcej 500 milionów dolarów rocznie. Google natomiast miało zapewniać Facebookowi wygraną w 10% licytacji.
Monopol Google
Jak można się domyślać, takie przedsięwzięcie wywarłoby ogromny wpływ na funkcjonowanie konkurencji i samego rynku, dlatego oskarżenia budzą wiele emocji. Google ma do dyspozycji 11 miliardów miejsc na reklamy (dziennie!), a ich marże wynoszą od 22 do 42%. Tylko w 2018 roku system reklamowy Google Ads odpowiadał za 75% wyświetleń reklam online w USA.
Firmy odpierają zarzuty i chronią swoich pracowników
Akty oskarżenia zostały skierowane przeciwko dwóm konkretnym osobom: Sheryl Sandberg z Facebooka oraz Philippowi Schindlerowi z Google. Sandberg jest szefem operacyjnym (COO) w Facebook Inc., a Schindler – dyrektorem ds. biznesu w Google LLC. Nazwisko kobiety zostało wymazane z akt, jednak grozi jej nawet do 10 lat więzienia. Obie firmy zaprzeczają wszystkim zarzutom, twierdząc, że porozumienie nie było bezprawne i nie miało wpływu na konkurencję.